Słowo i Życie - strona główna  
wydawca   prenumerata   redakcja  e-mail

       N U M E R  3/2003

  • N. i B. Hury  Od redakcji

  • C. Wayne Murphy  Wyjść z łodzi

    Możemy  bezpiecznie pozostawać w łodzi, ale nie do tego Bóg nas powołał. Jako chrześcijanie potrzebujemy w tym życiu czegoś więcej niż przesiadywania w łodzi, czegoś więcej niż tylko omijania błędów. Marzymy, by chodzić po wodzie. Coś nas  przynagla, by zostawić wygodę własnego domu... więcej

  • Piotr Karel  Nasz srebrny jubileusz [html] [*pdf] [fotoreportaż - pdf]

    ... Jako młody kaznodzieja marzyłem o zborze, który miałby około 30 osób. Wydawało mi się, że to byłby już „wielki” zbór. Jak ja mogłem tak myśleć?! Bóg jednak miał „nieco” większy plan dla tego miasta!  W naszej księdze zborowej zarejestrowaliśmy ponad trzystu ochrzczonych z Kołobrzegu i jego okolic... więcej

  • Nina Hury   25 lat Kościoła Chrystusowego w Kołobrzegu

    Mam przed sobą Złotą Księgę Kościoła Chrystusowego w Kołobrzegu. Na stronie tytułowej napis: „Zjednoczony Kościół Ewangeliczny – Zbór w Kołobrzegu. Rok założenia: 30 kwietnia 1978 r.”. Poniżej zdjęcie zborowników. Liczę skrupulatnie – 21 osób, w tym goście. Na stronie drugiej lista pierwszych 15 członków... dalej [html]  [pdf]

  • Zbór KZCh w Kołobrzegu - dzieje w skrócie
  • Nina Hury  Nadal chcemy tu być - wywiad z Piotrem Karelem, pastorem zboru w Kołobrzegu

    ... Z tym „rozmachem” to chyba lekka przesada. Powiedziałbym raczej - dużo szumu młodzieńczego. Na Puławskiej, gdzie pełniłem funkcję lidera młodzieżowego, założyliśmy - chyba jako pierwsi w kręgach ewangelicznych - klub młodzieżowy „Pod Kazalnicą” i zespół instrumentalno-wokalny „Żywe Kamienie”. Organizowaliśmy coś w rodzaju musicali o przesłaniu ewangelizacyjnym, koncerty. Odważyliśmy się nawet wprowadzić perkusję do kaplicy. Oj, napsułem ja  krwi zacnemu Pastorowi Seniorowi Jerzemu Sacewiczowi. Nie wszystkie nowinki przypadały mu do gustu, a z pokorą u mnie nie było najlepiej... więcej [html]   [pdf]

  • Ewa i Zbyszek Babicz  Dzieci z baraków

    Widzę z daleka kilkunastoletniego chłopca, niosącego w torebkach foliowych ubite pączki i resztki ciasta. Sytuacja powtarza się przez kolejne dni. Pewnego razu, zamiast nieświeżych wypieków, wiózł wózek załadowany złomem. Zaciekawiona jego niemal codziennymi „podróżami” nawiązuję z nim rozmowę. Chłopiec o imieniu Marek wyjawia mi swoją tajemnicę – pomaga w ten sposób utrzymywać rodzinę. Słodkości (pozostałości z poprzednich dni), którymi wraz z braćmi może zapełniać pusty żołądek, otrzymuje z pobliskiej  piekarni. A złom zbiera, by go sprzedać, a za pieniądze kupić co potrzeba. Pochwalił się nawet, że leżał w szpitalu ze względu na usuwaną przepuklinę.  dalej [html]  [pdf]
  • C.S. Lewis   Psucie zabawy czy instrukcja obsługi

    Jest taka historia o chłopcu, którego zapytano, jak sobie wyobraża Boga. „Z tego, co widzę - odparł chłopiec - Bóg to ktoś taki, kto się wiecznie podkrada, żeby przyłapać ludzi na dobrej zabawie, a potem stara się im przeszkodzić". Obawiam się, że takie właśnie wyobrażenie wywołuje u wielu słowo „moralność": moralność to coś natrętnego, co próbuje ci zepsuć zabawę. Tymczasem zasady moralne to w istocie instrukcja obsługi maszyny ludzkiej. Każda ma zapobiec takim czy innym awariom, nadwerężeniom czy tarciom w jej funkcjonowaniu. Właśnie dlatego zasady moralne robią z początku wrażenie, jakby nieustannie sprzeciwiały się naszym naturalnym skłonnościom. dalej...

  • Nieodrobiona lekcja

  • Mirka Wójcik  Po roku

  • Dorota Hury To minie

    Kiedy ostatnio przez kilka miesięcy przechodziłam dość trudny dla mnie osobiście czas, moim pocieszeniem była myśl: To minie. „To minie. To minie. To minie...” – powtarzałam sobie w myślach wielokrotnie i pisałam, żeby wbić to sobie do głowy. A moje uczucia szydziły ze mnie: „Tak smutno, ponuro będzie już zawsze... Zawsze..." więcej...

  • Jurek Rakus  Stare po nowemu - Doroczna Konferencja KZCh w Zakościelu  [pdf]

  • Chrześcijańska Społeczność w Ustroniu  [pdf ]

  • Chrześcijańska Społeczność w Lidzbarku Welskim

  • Adam Szumorek  Jan Chrzciciel - człowiek sukcesu?

    ... dotarła do nas wieść, która była kolejnym potwierdzeniem,  że  służba Jana była jedną, wielką pomyłką. Herod skazał go na śmierć i Jan Chrzciciel został ścięty w więzieniu. Nie jest to chlubny koniec życia dla Bożego sługi. Potem był pogrzeb. Wielu ludzi mówiło: Biedny Jan, wierzył, że Bóg go powołał, a tak skończył. Tyle niespełnionych nadziei. Miał być prorokiem, takim jak Eliasz, a nie uczynił nawet żadnego cudu. Miał zwrócić serca ojców ku dzieciom i odwrotnie, a tymczasem zwrócił przeciwko sobie gniew Heroda. Miał być wielki przed Panem, a skończył jak kryminalista. Totalna klęska...  więcej

  • Teresa Szczepanek  Nie tylko o Biblii

    Dziennikarka "Wiadomości Zagłębia" pisze o Wakacyjnym Klubie Biblijnym w Sosnowcu: "W oczach młodych sosnowiczan malowała się radość, ale też żal, że dobra zabawa dobiega końca. Przekazywane w sposób prosty i zrozumiały elementarne wartości odczytywane były przez dzieci bezbłędnie..."  więcej [html] [pdf]

Copyright © Słowo i Życie

strona tytułowa numeru 3/2003