CHRZEST
                                                      WEDŁUG BIBLIJNEGO
                                                      WZORCA
                                            
                                               
                                             
                                            
                                            Czym
                                                      jest sakrament?
                                            
                                            Słownik
                                                      wyrazów obcych podaje
                                                      taką definicję:
                                                    „Sakrament
                                                    (łac. sacramentum):
                                                    a) w katolicyzmie
                                                    rzymskim i
                                                    prawosławiu -
                                                    ustanowiony przez
                                                    Chrystusa znak
                                                    zewnętrzny
                                                    udzielający łaski
                                                    sam przez się, b) w
                                                    innych wyznaniach
                                                    chrześcijańskich
                                                    (protestantyzm):
                                                    znak
                                                    przynależności do
                                                    Kościoła i pamiątka
                                                    Ostatniej
                                                    Wieczerzy”.
                                            
                                            W
                                                    łacińskim
                                                    przekładzie Pisma
                                                    Świętego (Wulgata),
                                                    dokonanym w IV
                                                    wieku przez św.
                                                    Hieronima, greckie mysterion
                                                    (Ef
                                                    5:32, Kol 1:27, 1 Tm
                                                    3:16, Obj 1:20,
                                                    17:7) zostało
                                                    przetłumaczone
                                                    jako sacramentum.
                                                    W
                                                    Ewangeliach słowo mysterion
                                                    odnosi
                                                    się do ukrytego
                                                    znaczenia
                                                    przypowieści Jezusa
                                                    (Mk 4:11, Mt 13:11,
                                                    Łk 8:10). Według
                                                    Pawła sam Chrystus
                                                    jest tajemnicą Boga
                                                    (Kol 2:2;
                                                    1:27 i 4:3). W 1 Kor
                                                    2:6-16, polemizując
                                                    z gnostyckimi
                                                    nauczycielami, Paweł
                                                    przedstawia głębię
                                                    tajemnicy,
                                                    przeznaczoną
                                                    tylko dla ludzi
                                                    dojrzałych. Słowo o
                                                    krzyżu jest Bożą
                                                    mądrością,
                                                    rozumianą jedynie
                                                    przez tych, którzy
                                                    posiadają Ducha
                                                    Bożego. 
                                            
                                            
                                            W
                                                    greckim tekście
                                                    Nowego Testamentu mysterion
                                                    nigdzie
                                                    nie odnosi się do
                                                    chrztu czy Wieczerzy
                                                    Pańskiej. Dlaczego
                                                    więc te
                                                    ustanowienia zostały
                                                    nazwane
                                                    sakramentami, czyli
                                                    tajemnicami? W
                                                  Słowniku
                                                      wiedzy biblijnej czytamy:
                                                    „Słowo to (sakrament)
                                                    zostało
                                                    wybrane, być może ze
                                                    względu na jego
                                                    znaczenie świeckie;
                                                    oznaczało bowiem
                                                    przysięgę na
                                                    lojalność, składaną
                                                    przez
                                                    rzymskich żołnierzy
                                                    przy zaciąganiu ich
                                                    do armii. Rzymski
                                                    prokurator Pliniusz
                                                    (ok. 112 roku) mówi
                                                    o chrześcijanach
                                                    jako o
                                                    tych, którzy wiążą
                                                    siebie przysięgą (sacramentum)
                                                    niepopełniania
                                                    przestępstw”.
                                                    A więc pojęcie
                                                    tajemnicy (mysterion)
                                                    zostało
                                                    przeniesione na to,
                                                    co na nią
                                                    wskazywało. Źródło
                                                    zbawienia
                                                    zostało przeniesione
                                                    z Chrystusa na
                                                    czynność, która jest
                                                    skutkiem
                                                    i potwierdzeniem
                                                    zbawienia. Od czasów
                                                    Augustyna (+430) ten
                                                    „święty
                                                    znak” (sacrum
                                                      signum) zaczęto
                                                    nazywać sakramentem.
                                                    Natomiast Piotr
                                                    Lombardiusz (+1164)
                                                    określił
                                                    sakrament jako
                                                    „widzialną postać
                                                    niewidzialnej łaski”
                                                    lub
                                                    „znak łaski Bożej,
                                                    postać i przyczynę
                                                    niewidzialnej
                                                    łaski”.
                                            
                                            Rola
                                                      znaków
                                            
                                            Zarówno
                                                    w Starym jak i w
                                                    Nowym Testamencie
                                                    wierzący wykonywali
                                                    pewne
                                                    czynności, które
                                                    miały przypominać im
                                                    o wielkości Boga,
                                                    Jego
                                                    wspaniałych dziełach
                                                    stworzenia i
                                                    zbawienia. Dlatego
                                                    sabat, tęcza
                                                    i obrzezanie miały
                                                    przypominać
                                                    Izraelitom o Bożym
                                                    przymierzu z
                                                    Adamem, Noem i
                                                    Abrahamem. Potem
                                                    była Pascha i inne
                                                    święta, mówiące
                                                    o wyzwoleniu i
                                                    wejściu do Ziemi
                                                    Obiecanej.
                                            
                                            Nowa,
                                                    bogatsza i głębsza
                                                    rzeczywistość,
                                                    wymagała nowych,
                                                    głębszych
                                                    znaczeniowo i
                                                    bogatszych znaków.
                                                    Znaki zawsze
                                                    potwierdzały
                                                    wypowiadane najpierw
                                                    słowo. „Na początku
                                                    było Słowo”. Słowo
                                                    zawsze jest
                                                    pierwsze, a znaki
                                                    tylko je
                                                    potwierdzają. Takim
                                                    znakiem
                                                    jest chrzest,
                                                    wyrażający duchową
                                                    rzeczywistość i
                                                    przypieczętowujący
                                                    ją publicznym
                                                    ślubowaniem
                                                    wierności Panu. W
                                                  Słowniku
                                                      teologii biblijnej
                                                    czytamy:
                                                    „Wiara w Chrystusa
                                                    jest nie tylko
                                                    przylgnięciem umysłu
                                                    do prawdy
                                                    podawanej przez
                                                    Ewangelię. Pociąga
                                                    ona za sobą
                                                    konieczność
                                                    pełnego nawrócenia i
                                                    tak całkowitego
                                                    oddania się
                                                    Chrystusowi,
                                                    żeby doszło do
                                                    przemiany całego
                                                    życia. Tego rodzaju
                                                    wiara
                                                    prowadzi zazwyczaj
                                                    do prośby o chrzest,
                                                    który jest
                                                    sakramentem
                                                    wiary, osiągającej
                                                    swoją pełnię właśnie
                                                    przez przyjęcie
                                                    chrztu. Paweł nigdy
                                                    nie oddziela wiary
                                                    od chrztu, a kiedy
                                                    mówi o
                                                    usprawiedliwieniu
                                                    przez wiarę, to
                                                    dlatego, żeby je
                                                    przeciwstawić
                                                    rzekomemu
                                                    usprawiedliwieniu
                                                    przez uczynki Prawa.
                                                    Zakłada on zawsze,
                                                    że wyznanie wiary
                                                    powinno być
                                                    ukoronowane
                                                    przyjęciem chrztu
                                                    (por.
                                                    Gal 3:26). Przez
                                                    wiarę człowiek
                                                    odpowiada na
                                                    wezwanie Boże,
                                                    przekazane mu w
                                                    nauczaniu apostołów
                                                    (Rz 10:14n).
                                                    Odpowiedź na to
                                                    jest zresztą dziełem
                                                    łaski (Ef 2:8). W
                                                    chrzcie Duch Święty
                                                    bierze w posiadanie
                                                    wierzącego,
                                                    wszczepia go w
                                                    organizm Kościoła,
                                                    dając mu
                                                    równocześnie
                                                    pewność, że już
                                                    wszedł do Królestwa
                                                    Bożego. Sakrament
                                                    nie działa jednak w
                                                    sposób magiczny.
                                                    Pełne
                                                    nawrócenie, którego
                                                    się domaga, powinno
                                                    stanowić punkt
                                                    wyjścia
                                                    nowego, pełnego
                                                    niezachwianej
                                                    wierności życia”.
                                            
                                            A
                                                    zatem chrzest jest
                                                    następstwem pokuty i
                                                    wiary, złożeniem
                                                    przysięgi
                                                    na wierność
                                                    Zbawicielowi. Jak
                                                    nie przez przysięgę
                                                    wstępuje się
                                                    do wojska, tak nie
                                                    przez chrzest
                                                    wchodzi się do
                                                    Kościoła. Najpierw
                                                    wstępuje się do
                                                    wojska, a potem
                                                    składa się
                                                    przysięgę, tak samo
                                                    najpierw przez
                                                    pokutę i wiarę
                                                    wstępuje się do
                                                    Kościoła, a potem
                                                    składa się
                                                    ślubowanie wierności
                                                    Zbawicielowi. Pan
                                                    Jezus
                                                    powiedział: „Kto
                                                    uwierzy i ochrzczony
                                                    zostanie, będzie
                                                    zbawiony,
                                                    ale kto nie uwierzy,
                                                    będzie potępiony”
                                                    (Mk 16:16). Zarówno
                                                    teksty biblijne jak
                                                    i przytoczony wyżej
                                                    fragment słownika
                                                    katolickiego
                                                    stwierdzają, że
                                                    chrzest musi być
                                                    poprzedzony wiarą.
                                                    Abraham został
                                                    usprawiedliwiony
                                                    przez wiarę, a potem
                                                    „otrzymał
                                                    znak obrzezania jako
                                                    pieczęć
                                                    usprawiedliwienia z
                                                    wiary, którą
                                                    miał przed
                                                    obrzezaniem” (Rz
                                                    4:11). Tak samo
                                                    usprawiedliwieni
                                                    przez
                                                    wiarę w Jezusa
                                                    Chrystusa przyjmują
                                                    chrzest jako
                                                    pieczęć,
                                                    potwierdzenie,
                                                    dowód, świadectwo,
                                                    znak
                                                    usprawiedliwienia z
                                                    wiary,
                                                    którą posiadali już
                                                    przed chrztem. 
                                            
                                            
                                            Językowa
                                                      wierność
                                            
                                            Słowo
                                                  chrzest
                                                    już
                                                    tak bardzo
                                                    zadomowiło się w
                                                    naszym języku, że
                                                    trudno jest
                                                    odszukać jego
                                                    etymologię. Słowniki
                                                    mówią zwykle o
                                                    sakramencie
                                                    chrztu, że jest to
                                                    obrzęd kościelny.
                                                    Ale co to znaczy chrzcić?
                                                    Staropolskie
                                                  christ-iti
                                                    to
                                                    znaczyć imieniem
                                                    Chrystusa, czynić
                                                    chrześcijaninem.
                                                    Jest to już
                                                    jednak pojęcie
                                                    późne, związane z
                                                    obrzędem kościelnym,
                                                    pojmowanym
                                                    sakramentalnie. W
                                                    języku polskim słowo
                                                  chrześcijanin
                                                    zwykle
                                                    kojarzy się ze
                                                    słowem chrzest,
                                                    bo kto jest
                                                    ochrzczony, ten ma
                                                    być chrześcijaninem.
                                                    W innych
                                                    językach takiej
                                                    zbieżności nie ma.
                                                    Słowo chrześcijanin
                                                    nie
                                                    wywodzi się
                                                    bezpośrednio od
                                                    słowa chrzest,
                                                    tylko
                                                      od imienia Chrystus.
                                                    
                                            
                                            
                                            Słowo
                                                  chrzest
                                                    to
                                                    greckie baptisma,
                                                    a
                                                  chrzcić
                                                    to bapto
                                                    lub
                                                    bardziej intensywne
                                                  baptidzo.
                                                      Baptisma (chrzest)
                                                    występuje w Nowym
                                                    Testamencie 20 razy.
                                                    Natomiast różne
                                                    odmiany
                                                    czasownika baptidzo
                                                    (chrzcić)
                                                    występują 70 razy i
                                                    zawsze oznaczają zanurzyć,
                                                      pogrążyć. Jan
                                                    chrzcił w Jordanie
                                                    (Mt 3:6.13, Mk
                                                    1:4.9). Ewangelista
                                                    Jan dodaje
                                                    nawet, że Jan
                                                    „chrzcił w Ainon
                                                    blisko Salim, bo tam
                                                    było dużo
                                                    wody” (J 3:23).
                                                    Marek opisuje, że
                                                    gdy Jezus po chrzcie
                                                    „wychodził
                                                    z wody, ujrzał
                                                    rozstępujące się
                                                    niebiosa” (Mk 1:10).
                                                    Również
                                                    w czasach
                                                    apostolskich
                                                    chrzciciel i
                                                    chrzczony wchodzili
                                                    do wody:
                                                    „Zeszli obaj, Filip
                                                    i eunuch, do wody, i
                                                    ochrzcił go. Gdy zaś
                                                    wyszli z wody”...
                                                    (Dz 8:38-39). 
                                            
                                            
                                            Mimo
                                                    historycznych i
                                                    konfesyjnych
                                                    ograniczeń musimy
                                                    przyznać, że
                                                    pierwotnym,
                                                    biblijnym znaczeniem
                                                    słowa chrzest
                                                    jest zanurzenie w
                                                    wodzie całego
                                                    człowieka czy nawet
                                                    jakiejś
                                                    rzeczy.
                                                    Starotestamentowy
                                                    Naaman „zanurzył się
                                                    w Jordanie siedem
                                                    razy według słowa
                                                    męża Bożego” (2 Krl
                                                    5:14). Tak samo było
                                                    z
                                                    Jezusem i etiopskim
                                                    eunuchem. Tak bowiem
                                                    mówi grecki oryginał
                                                    Nowego Testamentu,
                                                    nadal czekający na
                                                    wierne, pozbawione
                                                    konfesyjnych
                                                    naleciałości,
                                                    tłumaczenie. Mimo
                                                    wielu istniejących
                                                    już tłumaczeń tekstu
                                                    biblijnego, brakuje
                                                    takiego, które słowo
                                                  chrzest
                                                    zastąpiłoby
                                                    jego oryginalnym
                                                    znaczeniem zanurzenie.
                                                    [Powstały
                                                    z inicjatywy Jana
                                                    Turnaua, tzw.
                                                    ekumeniczny przekład
                                                    przyjaciół z
                                                    trzech wyznań, baptidzo
                                                    oddaje
                                                      zamiennie jako zanurzać
                                                    albo chrzcić,
                                                    na
                                                      przykład „Ja
                                                      zanurzałem was w
                                                      wodzie, On zaś
                                                      zanurzy Was w
                                                      Duchu
                                                      Świętym” (Mk 1:8)
                                                      – red].
                                                  
                                            
                                            
                                            W
                                                    języku polskim
                                                    nowotestamentowe baptidzo
                                                    oddane
                                                    zostało przez słowo
                                                  chrzcić,
                                                    pochodzące
                                                    również z języka
                                                    greckiego od chrio
                                                    (namaszczać),
                                                  Christos
                                                    (Pomazaniec
                                                    lub Mesjasz).
                                                    Jednym z
                                                    propagatorów
                                                    rozumienia chrztu
                                                    jako zanurzenia był
                                                    Piotr z
                                                    Goniądza,
                                                    przedstawiciel ruchu
                                                    Braci Polskich.
                                                    Bracia Polscy jako
                                                    pierwsi praktykowali
                                                    na ziemiach polskich
                                                    chrzest przez pełne
                                                    zanurzenie w wodzie
                                                    osoby pokutującej i
                                                    wyznającej wiarę w
                                                    Chrystusa. 
                                            
                                            
                                            Chrzest
                                                      - potwierdzenie
                                                      radykalnej zmiany
                                            
                                            Co
                                                      oznacza chrzest? Jest
                                                    tylko znakiem czy -
                                                    jak twierdzą
                                                    niektórzy - sposobem
                                                        zbawienia? Czy
                                                    chrzest musi być
                                                    czymś poprzedzony,
                                                    czy raczej on
                                                    wszystko
                                                    poprzedza? Czy
                                                    chrzczona osoba ma
                                                    wyróżniać się
                                                    postawą bierną
                                                    czy czynną? Ma w nim
                                                    czynnie uczestniczyć
                                                    czy tylko biernie mu
                                                    się
                                                    poddać? Czy chrzest
                                                    jako
                                                    nowotestamentowe
                                                    przymierze jest
                                                    porozumieniem i
                                                    zgodą dwóch stron
                                                    czy tylko jednej?
                                            
                                            Ostatnie
                                                    polecenie
                                                    zmartwychwstałego
                                                    Jezusa brzmiało
                                                    jasno i
                                                    zdecydowanie:
                                                    „Idąc na cały świat,
                                                    głoście ewangelię
                                                    wszystkiemu
                                                    stworzeniu. Kto
                                                    uwierzy i ochrzczony
                                                    zostanie, będzie
                                                    zbawiony, ale
                                                    kto nie uwierzy,
                                                    będzie potępiony”
                                                    (Mk 16:15-16).
                                                    Pragnieniem
                                                    Pawła było
                                                    poświęcenie swego
                                                    życia służbie, którą
                                                    przyjął
                                                    od Pana Jezusa,
                                                    „żeby składać
                                                    świadectwo o
                                                    Ewangelii łaski
                                                    Bożej” (Dz 20:24).
                                                    Sam Chrystus
                                                    powiedział:
                                                    „Upamiętajcie się
                                                    i wierzcie
                                                    ewangelii” (Mk
                                                    1:15). Zgodnie z tym
                                                    głosili też Jego
                                                    uczniowie:
                                                    „Upamiętajcie się i
                                                    niechaj się każdy z
                                                    was da
                                                    ochrzcić” (Dz 2:38).
                                            
                                            Tematem
                                                    zwiastowania nie był
                                                    chrzest, lecz
                                                    Ewangelia
                                                    Chrystusowa. Nie
                                                    chrzest był drogą
                                                    zbawienia, lecz
                                                    Chrystus. Dlatego
                                                    Paweł bez
                                                    zażenowania mógł
                                                    powiedzieć:
                                                    „Chrystus przecież
                                                    nie posłał
                                                    mnie, abym chrzcił,
                                                    lecz abym głosił
                                                    Ewangelię” (1 Kor
                                                    1:17).
                                                    Gdyby zbawienie
                                                    dokonywało się przez
                                                    chrzest, byłby on
                                                    głównym
                                                    nakazem i treścią
                                                    ewangelicznego
                                                    poselstwa. We
                                                    wszystkich Listach
                                                    Apostolskich
                                                    spotykalibyśmy się
                                                    nie tylko z zachętą,
                                                    ale i
                                                    nakazem chrzczenia,
                                                    i to jak największej
                                                    ilości ludzi i jak
                                                    najszybciej po
                                                    urodzeniu,
                                                    szczególnie jeżeli
                                                    chodzi o dzieci już
                                                    wierzących rodziców.
                                                    Jednak w pojęciu
                                                    apostołów droga
                                                    zbawienia
                                                    nie rozpoczynała się
                                                    od chrztu, a od
                                                    upamiętania i wiary.
                                                  
                                            
                                            
                                            Chrzest
                                                      – zanurzenie w
                                                      Chrystusa Jezusa
                                            
                                            Już
                                                    Jan Chrzciciel
                                                    domagał się od
                                                    kandydatów do chrztu
                                                    pokuty,
                                                    nawrócenia (Mk 1:4).
                                                    Chrzest od samego
                                                    początku był chrztem
                                                    nawrócenia,
                                                    dokonywano go w
                                                    imieniu Jezusa
                                                    Chrystusa, to znaczy
                                                    ochrzczony wzywał
                                                    imienia Jezusa
                                                    Chrystusa na znak
                                                    przynależności
                                                    do Niego (Dz 22:16).
                                                    Chrzest odbywał się
                                                    również na
                                                    odpuszczenie
                                                    (przebaczenie)
                                                    grzechów i był
                                                    potwierdzeniem
                                                    działania Ducha
                                                    Świętego, który już
                                                    wcześniej przekonał
                                                    kandydata do chrztu
                                                    o
                                                    jego grzesznym
                                                    życiu.
                                            
                                            Było
                                                    to zanurzenie „w
                                                    Chrystusa” (Ga
                                                    3:27), w Jego
                                                    śmierć. „Czyż
                                                    nie wiecie, że my
                                                    wszyscy, zanurzeni w
                                                    Chrystusa Jezusa, w
                                                    śmierć
                                                    Jego zostaliśmy
                                                    zanurzeni?” (Rz 6:3)
                                                    Zanurzenie to tak
                                                    przybliża
                                                    pokutującego i
                                                    wierzącego
                                                    grzesznika do
                                                    odkupieńczego dzieła
                                                    Chrystusa, że śmierć
                                                    Chrystusa na
                                                    Golgocie staje się
                                                    jego
                                                    śmiercią i końcem
                                                    jego oddalenia od
                                                    Boga, staje się
                                                    początkiem
                                                    jego nowego życia w
                                                    Chrystusie. Brak
                                                    prawdziwego
                                                    nawrócenia
                                                    (pokuty) mimo
                                                    silnego
                                                    przymocowania wiarą
                                                    do Chrystusa nie
                                                    gwarantuje
                                                    zrośnięcia się z
                                                    Chrystusem i
                                                    pojawienia się
                                                    nowego
                                                    życia w człowieku
                                                    wierzącym. 
                                            
                                            
                                            Zanurzenie
                                                    w Chrystusa jest też
                                                    zanurzeniem w
                                                    społeczność
                                                    kościelną. „Bo
                                                    też w jednym Duchu
                                                    wszyscy zostaliśmy
                                                    zanurzeni w jedno
                                                    ciało
                                                    (...) i wszyscy
                                                    zostaliśmy napojeni
                                                    jednym Duchem” (1
                                                    Kor 12:13).
                                                    Zanurzenie w
                                                    Chrystusa to
                                                    zanurzenie w Jego
                                                    śmierć i powstanie
                                                    razem z Nim do
                                                    nowego życia w
                                                    sprawiedliwości.
                                                    Zanurzenie w
                                                    Chrystusa to wejście
                                                    w nową
                                                    rzeczywistość, która
                                                    charakteryzuje
                                                    się nowym stylem
                                                    życia.
                                            
                                            Zanurzenie
                                                    w wodzie nie jest
                                                    gwarancją zbawienia,
                                                    lecz wyrazem
                                                    posłuszeństwa.
                                                    Bez osobistego
                                                    oddania Chrystusowi
                                                    woda nie ma żadnego
                                                    znaczenia.
                                                    Zanurzenie w niej
                                                    następuje po
                                                    wyznaniu grzechów,
                                                    wyrażeniu z
                                                    powodu nich żalu
                                                    (pogrzebanie z
                                                    Chrystusem) i
                                                    wyznaniu Chrystusa
                                                    jako swego Pana i
                                                    Zbawiciela
                                                    (powstanie do nowego
                                                    życia z
                                                    Chrystusem). Być
                                                    zanurzonym w wodzie
                                                    to wydawać osobiste
                                                    świadectwo
                                                    o tym, że już
                                                    jesteśmy „obmyci,
                                                    uświęceni, i
                                                    usprawiedliwieni
                                                    w imieniu Pana
                                                    Jezusa Chrystusa i w
                                                    Duchu Boga naszego”
                                                    (1 Kor
                                                    6:11). Tylko tego
                                                    rodzaju ludzie mogą
                                                    być członkami zboru
                                                    i
                                                    przystępować do
                                                    Wieczerzy Pańskiej.
                                            
                                            Zanurzenie:
symbol
                                                      czy rzeczywistość?
                                            
                                            Kościół
                                                    Rzymskokatolicki,
                                                    Kościoły
                                                    prawosławne,
                                                    większość luteranów
                                                    anglikanów i
                                                    protestanckich
                                                    episkopalistów uważa
                                                    chrzest za
                                                    narzędzie
                                                    odrodzenia.
                                                    Tradycyjnie twierdzą
                                                    nawet, że wszyscy
                                                    nieochrzczeni -
                                                    zarówno dorośli jak
                                                    i niemowlęta - z
                                                    tego powodu
                                                    nie znajdą się w
                                                    niebie. Chrzcielne
                                                    polanie czy
                                                    pokropienie wodą
                                                    uważają za
                                                    wydarzenie, któremu
                                                    towarzyszy
                                                    niewidzialne, o
                                                    dalekosiężnych
                                                    skutkach Boże
                                                    zbawienie. A potem
                                                    od tak
                                                    pokropionych czy
                                                    polanych oczekują
                                                    potwierdzenia tego
                                                    zbawienia
                                                    przez inne akty
                                                    kościelne.
                                            
                                            Na
                                                    przeciwległym
                                                    biegunie są wszyscy
                                                    ci, którzy uważają
                                                    że
                                                    zanurzenie w wodzie
                                                    jest jedynie
                                                    symbolem wyrażającym
                                                    już dokonane
                                                    zbawienie, jako już
                                                    zaistniałą
                                                    rzeczywistość.
                                                    Dowodzą oni, że
                                                    byli ludzie
                                                    zbawieni, którzy nie
                                                    mogli poddać się
                                                    zanurzeniu (np.
                                                    łotr na krzyżu - Łk
                                                    23:43; czy celnik
                                                    Zacheusz - Łk 19:9).
                                                    A są
                                                    też tacy, którzy
                                                    zostali ochrzczeni i
                                                    to nawet przez
                                                    zanurzenie,
                                                    ale przez całe życie
                                                    nie wierzyli w
                                                    Chrystusa i w takim
                                                    stanie
                                                    odeszli z tej ziemi.
                                                    Czy są to ludzie
                                                    zbawieni przez
                                                    chrzest?
                                            
                                            Zanurzenie
                                                    jest rzeczywistością
                                                    tylko dla tych,
                                                    którzy szczerze
                                                    pokutowali,
                                                    uwierzyli w
                                                    Chrystusa i
                                                    rzeczywiście już
                                                    przebywają w
                                                    Chrystusie.
                                                    To wyraz ich pokory
                                                    i posłuszeństwa
                                                    swemu Panu. To ich
                                                    wyraźne
                                                    powiedzenie Mu swego
                                                    TAK. Zawarcie
                                                    przymierza czy
                                                    ślubowania wymaga
                                                    zdecydowanej postawy
                                                    dwóch stron. Taka
                                                    postawa pociąga za
                                                    sobą
                                                    skutki prawne - Bóg
                                                    troszczy się o swoje
                                                    posłuszne dzieci.
                                                    Konsekwentne trwanie
                                                    w stanie śmierci dla
                                                    grzechu - czego
                                                    wyrazem
                                                    jest zanurzenie w
                                                    śmierć Chrystusa -
                                                    stopniowo wyzwala
                                                    wewnętrzne
                                                    siły do nowego życia
                                                    z Chrystusem. Stałe
                                                    umieranie dla swoich
                                                    egoistycznych
                                                    skłonności daje
                                                    miejsce i wzrost
                                                    skłonnościom
                                                    altruistycznym.
                                                    „Prawdziwa to mowa:
                                                    Jeśli bowiem z Nim
                                                    (z
                                                    Chrystusem)
                                                    umarliśmy, z Nim też
                                                    żyć będziemy” (2 Tym
                                                    2:11).
                                                    „Bo jeśli wrośliśmy
                                                    w podobieństwo Jego
                                                    śmierci, wrośniemy
                                                    również w
                                                    podobieństwo Jego
                                                    zmartwychwstania”
                                                    (Rz 6:5). O takich
                                                    ludziach Paweł mówi,
                                                    że „zawsze śmierć
                                                    Jezusa na ciele
                                                    swoim
                                                    noszą aby i życie
                                                    Jezusa na ciele ich
                                                    się ujawniło” (2
                                                    Kor.
                                                    4,10).
                                            
                                            Nieraz
                                                    zarzuca się
                                                    zwolennikom chrztu
                                                    wierzących, że
                                                    obstając przy
                                                    pełnym zanurzeniu w
                                                    wodzie i odrzucając
                                                    polanie czy
                                                    pokropienie,
                                                    mają na uwadze
                                                    jedynie ilość wody.
                                                    Otóż wcale nie
                                                    chodzi o ilość
                                                    wody, lecz o postawę
                                                    chrzczonej osoby.
                                                    Każde przymierze
                                                    wymagało
                                                    świadomego przyjęcia
                                                    jego warunków przez
                                                    obie strony. Każda
                                                    umowa, jeżeli ma być
                                                    ważna, i dzisiaj
                                                    musi być wyrazem
                                                    zgody i
                                                    złożenia podpisów
                                                    przez obie strony.
                                                    Przede wszystkim
                                                    chodzi o
                                                    świadomą postawę
                                                    osoby chrzczonej, o
                                                    jej pokutę i wiarę,
                                                    jako
                                                    podstawowy warunek
                                                    wstąpienia do
                                                    Kościoła Jezusa
                                                    Chrystusa.
                                            
                                            Ważna
                                                      rola chrztu
                                            
                                            Ponieważ
                                                    chrzest nie zawiera
                                                    w sobie zbawczej
                                                    mocy i nie jest
                                                    konieczny do
                                                    zbawienia, niektórzy
                                                    wierzący dochodzą do
                                                    wniosku, że nie jest
                                                    on
                                                    w ogóle potrzebny.
                                                    Chociaż chrzest nie
                                                    dokonuje zbawienia,
                                                    nie
                                                    zwalnia to
                                                    chrześcijan od jego
                                                    przyjęcia. Czynienie
                                                    woli Bożej
                                                    nigdy nie było czymś
                                                    drugorzędnym, mało
                                                    ważnym,
                                                    nieobowiązkowym.
                                                    Pan Jezus dał swoim
                                                    uczniom wyraźny
                                                    rozkaz: „Idźcie tedy
                                                    i
                                                    czyńcie uczniami
                                                    wszystkie narody,
                                                    chrzcząc je w imię
                                                    Ojca i Syna,
                                                    i Ducha Świętego”
                                                    (Mt 28:19). A w dniu
                                                    Pięćdziesiątnicy
                                                    „ci,
                                                    którzy przyjęli
                                                    słowo jego, zostali
                                                    ochrzczeni i
                                                    pozyskanych
                                                    zostało owego dnia
                                                    około trzech tysięcy
                                                    dusz. I trwali w
                                                    nauce
                                                    apostolskiej i we
                                                    wspólnocie, w
                                                    łamaniu chleba i w
                                                    modlitwach”
                                                    (Dz 2:41-42). Te
                                                    trzy tysiące
                                                    nawróconych w dniu
                                                    Pięćdziesiątnicy
                                                    są wzorem dla nas.
                                                    Uwierzyli, zostali
                                                    ochrzczeni,
                                                    przyswajali sobie
                                                    naukę apostolską,
                                                    łamali się chlebem i
                                                    wspólnie się
                                                    modlili.
                                            
                                            Chrzest
                                                    jest ważnym
                                                    wydarzeniem. Jest on
                                                    świadectwem
                                                    utożsamienia się
                                                    wierzącego z
                                                    Chrystusem. Jeżeli
                                                    poznałeś Go jako
                                                    swego
                                                    Zbawiciela, On chce,
                                                    abyś został
                                                    ochrzczony i
                                                    włączony do
                                                    społeczności
                                                    wierzących, którzy
                                                    spotykają się na
                                                    słuchanie
                                                    Słowa Bożego,
                                                    uczestniczył w Jego
                                                    ustanowieniach,
                                                    duchowo rozwijał
                                                    się i dojrzewał.
                                                    Jeżeli narodziłeś
                                                    się na nowo, ale nie
                                                    jesteś
                                                    ochrzczony i
                                                    włączony do jakiejś
                                                    wspólnoty
                                                    kościelnej,
                                                    praktykującej
                                                    biblijne zasady
                                                    wiary, powinieneś to
                                                    uczynić. Musisz
                                                    znaleźć się w
                                                    rodzinie ludzi
                                                    wierzących, aby móc
                                                    zdrowo duchowo
                                                    się rozwijać.
                                            
                                            Dyskusja
                                                    o chrzcie trwa
                                                    nadal, zarówno w
                                                    obrębie
                                                    poszczególnych
                                                    wyznań jak
                                                    i w dialogu
                                                    międzywyznaniowym.
                                                    Chrześcijaństwo
                                                    coraz wyraźniej
                                                    zdaje się dzielić na
                                                    dwie części: tych,
                                                    którzy zbawienie
                                                    rzekomo
                                                    przyjmują przez
                                                    chrzest, i tych,
                                                    którzy chrztem
                                                    jedynie
                                                    potwierdzają
                                                    dokonane zbawienie.
                                                  
                                            
                                            
                                            Ci
                                                    pierwsi, nawiązują
                                                    do starożytnej
                                                    tradycji, kiedy to
                                                    Kościół
                                                    zaczął oddalać się
                                                    od nauki
                                                    apostolskiej, a
                                                    wiążąc się z
                                                    władzą świecką coraz
                                                    bardziej tracił swój
                                                    duchowy wymiar.
                                                    Wtedy
                                                    rozpoczął się proces
                                                    jego „psucia się”.
                                                    Zaniechanie
                                                    głoszenia
                                                    ewangelii i
                                                    prowadzenia ludzi do
                                                    osobistej wiary w
                                                    Jezusa Chrystusa
                                                    zostało zastąpione
                                                    ich chrztem w
                                                    niemowlęctwie. Czy
                                                    chrzest
                                                    niemowlęcia dokonuje
                                                    w nim jakiejkolwiek
                                                    obiektywnej czy
                                                    subiektywnej zmiany?
                                                    Czy ludzi
                                                    niewierzących, choć
                                                    ochrzczonych w
                                                    niemowlęctwie, można
                                                    nazywać
                                                    chrześcijanami? A co
                                                    z ochrzczonymi
                                                    w niemowlęctwie,
                                                    którzy nigdy nie
                                                    stali się
                                                    wierzącymi? 
                                            
                                            
                                            Natomiast
                                                    ci drudzy sięgają
                                                    poza tradycję
                                                    kościelną - do nauki
                                                    apostolskiej,
                                                    zawartej w Piśmie
                                                    Świętym. Twierdzi
                                                    ona, że
                                                    chrześcijaninem jest
                                                    ten, kto w swoim
                                                    sercu uwierzył i
                                                    swoimi
                                                    ustami wyznał, że
                                                    Jezus Chrystus jest
                                                    Panem. Usłyszał
                                                    Ewangelię,
                                                    dał się przekonać i
                                                    bez żadnego
                                                    zewnętrznego
                                                    przymusu postanowił
                                                    wstąpić na nową
                                                    drogę życia.
                                                    Zwolennicy tego
                                                    przekonania dowodzą
                                                    że człowiek jako
                                                    stworzenie Boże,
                                                    przez nikogo nie
                                                    może być
                                                    manipulowany czy do
                                                    czegokolwiek
                                                    zmuszany. Nawet sam
                                                    Bóg nie ucieka
                                                    się do tej metody (5
                                                    M 30:19; 1 Kor
                                                    7:23b).
                                            
                                            Długa
                                                    historia dążenia
                                                    człowieka do
                                                    wolności nie
                                                    dobiegła jeszcze
                                                    końca. Jednak rozwój
                                                    Kościoła opartego na
                                                    świadomym
                                                    członkostwie
                                                    - osobistej
                                                    akceptacji zbawienia
                                                    z łaski przez wiarę
                                                    w Jezusa
                                                    Chrystusa i
                                                    przyjęciu chrztu
                                                    według biblijnego
                                                    wzoru - świadczy o
                                                    poważnym traktowaniu
                                                    człowieka i Bożym
                                                    błogosławieństwie
                                                    takiej
                                                    postawy i praktyki.
                                                    Świat, w którym
                                                    żyjemy, coraz
                                                    bardziej domaga
                                                    się zajmowania
                                                    otwartej postawy,
                                                    świadomego
                                                    zaangażowania i
                                                    zdecydowanej obrony
                                                    wyznawanych
                                                    wartości. A bronić
                                                    ich mogą tylko
                                                    ci, którzy je
                                                    świadomie
                                                    zaakceptowali i żyją
                                                    nimi na co dzień.
                                            ■
                                            
                                             [Oprac.
N.H.
                                                          na podstawie:
                                                          K. Wiazowski,
                                                        Chrzest
                                                          Święty,
                                                          Wyższe
                                                          Baptystyczne
                                                          Seminarium
                                                          Teologiczne w
                                                          Warszawie,
                                                          Warszawa
                                                          2005].
                                            
                                            
                                            
                                            
                                            
                                             
                                           
                                          
                                            
                                              Copyright
                                                      ©
                                                    Słowo i Życie 2012 
                                              
                                                           
                                             
                                           
                                         
                                          
                                        
                                          
                                        
                                                      
                                          
                                          
                                       
                                     
                                   
                                
                                
                                   
                               | 
                             
                          
                         
                          
                        
                          
                            
                                
                                   | 
                             
                          
                         
                      
                     |