nr3/2011


90-lecie Wspólnoty Kościołów Chrystusowych



Gdyby Pan nie był z nami

Gdyby Pan nie był z nami...
...gdy ludzie powstali przeciwko nam,
to byliby nas pożarli żywcem,
gdy płonęli gniewem przeciwko nam.
To byłyby nas zalały wody,
potok zatopiłby nas,
to przeszłyby nad nami wody wezbrane.
Błogosławiony Pan,
który nie wydał nas na łup zębom ich!
Dusza nasza jak ptak umknęła z sidła ptaszników;
sidło się podarło, a myśmy wolni.
Pomoc nasza w imieniu Pana,
który uczynił niebo i ziemię”.
Psalm 124

Parafrazując słowa psalmisty, 90 lat dziejów Kościoła Chrystusowego w Polsce moglibyśmy opisać w ten oto sposób:

Gdyby nie Bóg, nastolatek z maleńkiej podlaskiej wioski, który w 1910 roku wyjechał za chlebem do Ameryki, nie trafiłby na ulicznego kaznodzieję w Nowym Jorku, głoszącego przechodniom Dobrą Wieść o zbawieniu w Chrystusie.

Gdyby nie łaska Boża, serce młodego Konstantego Jaroszewicza nie zapłonęłoby miłością do Chrystusa i Jego Słowa, nakazującą mu podjęcie studiów w Johnson Bible College.

Gdyby nie Boże prowadzenie, nie podjąłby decyzji o powrocie w grudniu 1921 roku do kraju, aby swoim rodakom opowiadać o zbawieniu w Jezusie. W maleńkiej białostockiej chacie nie rozpoczęłyby się spotkania ludzi spragnionych Ewangelii. Nie byłoby wielu kolejnych chrztów, a w wielu wioskach i miasteczkach Białostocczyzny, Podlasia i Polesia nie powstawałyby nowe wspólnoty ewangeliczne, nazywane Kościołami Chrystusowymi. W sytuacji trudnych początków „gdy ludzie powstali i płonęli gniewem przeciwko nam” Bóg okazywał swoją pomoc i wierność.

Gdyby Pan nie był z nami”, nie byłoby w latach 20. i 30. XX wieku na ziemiach wschodnich niezwykłego rozkwitu Kościołów ewangelicznych, znaczonego dziesiątkami nowych zborów, setkami stacji misyjnych. Nie byłoby - organizowanych przez Centralę Kościoła w Kobryniu, przeniesioną potem do Brześcia nad Bugiem – ogólnokrajowych zjazdów, wydawnictw, szkoleń, projektów misyjnych w krajach ościennych. A o ludziach, takich jak Konstanty Jaroszewicz, Jerzy Sacewicz, Bolesław Winnik, Nikon Jakoniuk, Jan Bukowicz, Grzegorz Bajko i wielu innych, nie myślelibyśmy dzisiaj jako o pionierach ruchu ewangelicznego we wschodniej Polsce w okresie międzywojennym.

Nawet nie chcemy myśleć, co by było, gdyby nie Boża opieka w czasie drugiej wojny światowej i tuż po jej zakończeniu, gdy w zrujnowanym kraju, odcięci od terenu, na którym pozostało ponad 80 zborów, liderzy Kościoła musieli rozpoczynać pracę w zmienionej Polsce praktycznie od zera.

Gdyby Pan nie był z nami” tuż po wyzwoleniu, nie powstałyby nowe zbory w Olsztynie, Gdańsku, Lidzbarku Warmińskim. Nie zakupiono by w 1947 roku, z myślą o nowej Centrali Kościoła, zburzonego w 80% budynku przy ul. Puławskiej 114 w Warszawie. Nie byłoby otwierania wyremontowanych kościołów, kaplic, domów modlitwy, sierocińca w Lidzbarku Warmińskim. Nie byłoby ogromnej pomocy charytatywnej ze Stanów Zjednoczonych, zaspakajającej podstawowe potrzeby życiowe społeczeństwa i wspierającej odradzający się ruch polskich chrystusowców.

Gdyby Bóg nie był z nami na początku lat 50., gdy szalał terror Stalina i jego ubowskich agentów, gdy jednego dnia w całej Polsce aresztowano i osadzono w więzieniach pod zarzutem zdrady wszystkich czołowych liderów Kościołów, to - jak pisze psalmista - „byliby nas pożarli żywcem”. Niektórzy powrócili z więzienia dopiero po trzech latach. Dziś wspominamy i dziękujemy Bogu za naszych ojców i dziadków okresu powojennego: Jerzego i Konstantego Sacewiczów, Pawła Bajeńskiego, Bolesława Winnika, Mikołaja Korniluka, Teodora Lewczuka, Szymona Sacały, Józefa Wróbla i wielu innych, nie wymienionych z nazwiska pastorów i pracowników Kościoła.

Gdyby nie Bóg, nie byłoby możliwe współdziałanie w ramach Zjednoczonego Kościoła Ewangelicznego tak mocno niekiedy różniących się pokrewnych Kościołów ewangelicznych. Nie byłoby uczenia się współdziałania, szacunku, sztuki różnienia się w sprawach drugorzędnych. Nie byłoby uczenia się od siebie nawzajem i pomagania sobie, korzystania nawzajem ze swoich zasobów. Dużo nauczyliśmy się od innych ewangelicznych Kościołów. Nie byłoby wspólnych zjazdów, szkoleń, wycieczek, Domu Spokojnej Starości w Ostródzie, możliwości podejmowania przez młodych studiów teologicznych.

Gdyby Pan nie był z nami” w latach 60. i 70., nie byłoby – mimo ograniczeń i kontroli władz PRL – stałego rozwoju służb Kościoła. Nie zbudowano by wielu kaplic i nie zrealizowano by wielu projektów misyjnych, przekraczających możliwości niewielkich zborów, gdyby nie wsparcie finansowe Polskiej Chrześcijańskiej Misji, z jej założycielami Pawłem i Adelą Bajko. Nie byłoby zapoczątkowanej przez Jerzego Bajeńskiego i grupę młodych działaczy nowej ery w dziedzinie obozów młodzieżowych, jako formy katechizacji młodzieży i dzieci. Nie dokonałaby się przemiana upadłego wiejskiego gospodarstwa w piękny Ośrodek Katechetyczno-Misyjny Ostróda Camp.

Gdyby nie Bóg, w burzliwej dekadzie lat 80., w okresie głębokiego kryzysu gospodarczego w Polsce, nie byłoby wielomilionowej pomocy charytatywnej od współwyznawców z USA, której byliśmy odbiorcami i dystrybutorami na cały kraj. Tony żywności, środków higieny i sprzętu medycznego za naszym pośrednictwem nie trafiłyby do polskich rodzin, ośrodków pomocy, placówek medycznych.

Gdyby Pan nie był z nami”, nie byłoby też liderów młodej generacji, dynamicznie rozwijających nie tylko pracę swoich lokalnych wspólnot, ale też - pomimo ograniczeń stanu wojennego i braku wszystkiego – podejmujących stale nowe inicjatywy na skale krajową.

Nie byłoby Chrześcijańskiego Instytutu Biblijnego, który w partnerstwie z TCM International wyszkolił około 3 500 studentów i wydał ponad 80 tytułów, w nakładzie przekraczającym ćwierć miliona egzemplarzy.

Nie byłoby wielotysięcznych międzykościelnych chrześcijańskich konferencji młodzieży. Zaś na przełomie lat 80. i 90 nie byłoby niezwykłej szarży ewangelizacyjnej w ponad trzydziestu miastach w ramach misji „Biblia pod namiotem”. Nie powstałoby wiele fundacji i stowarzyszeń chrześcijańskich, nie byłoby rozwoju wydawnictw chrześcijańskich i służb medialnych.

Gdyby nie Bóg, w latach 90. „nie rozdarłoby się sidło ptaszników, a my nie bylibyśmy wolni”, naród nie odzyskałby suwerenności. Nie cieszylibyśmy się wolnością. Nie spełniłyby się marzenia o odnowie idei autonomicznych Zborów Chrystusowych. Gdyby nie Bóg, nie byłoby powstawania wielu nowych społeczności na terenie całego kraju. Nie byłoby też kilkusetosobowych zborów, nadających nowy ton ewangelizacji i służbie, promujących nowe, skuteczniejsze podejście do rozwoju Kościoła. Nie uczestniczylibyśmy w światowych misjach satelitarnych i wielkich przedsięwzięciach ewangelizacyjnych. Wakacyjne kluby biblijne nie przyciągałyby setek dzieci. W zakładach karnych nie pojawiliby się duszpasterze, a w policji i wojsku miłujący Boga funkcjonariusze.

Gdyby nie Bóg, w pierwszej dekadzie trzeciego tysiąclecia nie potrafilibyśmy wykorzystać wolności i możliwości, by rozwijać z powodzeniem dzieło Chrystusa na naszej polskiej ziemi. Gdy sekularyzacja i materializm pustoszą serca i kościoły, nam - dzięki Bogu - udało się w minionej dekadzie odnotować około trzydziestoprocentowy wzrost Kościoła. Na przełomie wieków warszawski zbór stał się bodajże największą z ewangelikalnych wspólnot w Polsce. Pojawiły się nowe inicjatywy. Rozwinęły się służby na rzecz ludzi pochodzenia żydowskiego. Zaczęły powstawać chrześcijańskie szkoły i przedszkola. Z inicjatywy Kościoła Chrystusowego doszło do powołania Aliansu Ewangelicznego w Polsce.

Gdyby Pan nie był z nami”, nie byłoby służby wielu bezimiennych sług Jezusa Chrystusa oraz dziesiątek inicjatyw lokalnych zborów, rozsianych po całym kraju. Gdyby nie Bóg, nie zgromadzilibyśmy się w wielkiej historycznej Sali Kongresowej PKiN w Warszawie, by uroczyście zainaugurować Dziesiątą Dekadę Kościoła Chrystusowego w Polsce.

Widząc wierność Boga w minionych dziewięciu dekadach, wyznajemy razem z psalmistą: „Pomoc nasza w imieniu Pana, który uczynił niebo i ziemię” (Ps 124,8). „Panie! Łaska Twoja do niebios sięga, wierność Twoja aż do obłoków” (Ps 36.6).

Opr. Andrzej Bajeński i Piotr Karel

[Tekst wygłoszony przez pastora Piotra Karela w Sali Kongresowej PKiN w Warszawie podczas uroczystości inauguracji Dziesiątej Dekady Kościoła Chrystusowego w Polsce, 26.07.2011].


Copyright © Słowo i Życie 2011