Bronisław Hury

Między nami pastorami II

Po prawie czterech latach, po raz drugi w naszym kraju, pod takim hasłem odbyła się w Zakościelu konferencja dla pastorów ewangelikalnych Kościołów. Podobnie jak poprzednia, zorganizowana była przez zagranicznych misjonarzy, skupionych w Alliance for Saturation Church Planting – Poland (ASCP-P). Przygotowanie tej konferencji zabrało organizatorom ponad rok. Planowana na jesień ubiegłego roku, ze względu na natłok wydarzeń została przesunięta na 17-19 kwietnia 2008.

Pomysł zorganizowania takich konferencji zrodził się w gronie kilku misjonarzy z Kanady i USA, którzy zostali wysłani do Polski z różnych Kościołów i spotkali się dopiero w naszym kraju, wcześniej się nie znali. Znaleźli się w obcym kraju, w odmiennej kulturze i początkowo bez znajomości polskiego języka. Tęsknili za braterską jednością tym silniej, że w Polsce mało mieli znajomych i przyjaciół. Tę tęsknotę Pan Bóg wykorzystał, aby zwrócić ich uwagę na ewangelikalnych pastorów w Polsce, którzy - będąc w mniejszości - są rozproszeni i często oddzieleni konfesyjnymi strukturami. Będąc w służbie u jednego Pana, niejednokrotnie czują się, jakby nie należeli do tej samej chrześcijańskiej rodziny.

Inicjatorem współpracy zagranicznych misjonarzy był mieszkający w Poznaniu Doug Mitts. Zaprosił do współpracy tych, których sam w Polsce poznał, a oni zaprosili kolejnych i tak zebrało się ich ośmiu: Craig Rucin, Bruce Cannon, Doug Mitts, Randy Hacker, Paul Hostetler, Don Orr, Pierre Jutras i Paul Haenze. Aby lepiej poznać potrzeby, porozumieli się z kilkoma polskimi pastorami i tak powstało FORUM (Platforma Aliansu Ewangelicznego na rzecz wspierania zakładania nowych wspólnot), w skład którego weszli: Henryk Skrzypkowski, Mariusz Socha, Rafał Piekarski, Krzysztof Mojdyło i Krzysztof Matuszewski. Modląc się i wymieniając e-maile, wszak mieszkają w często odległych miejscowościach, doszli do przekonania, że Panu Kościoła zależy, aby upomnieć się o to, co zginęło. Stąd motyw przewodni „Znaleźć to, co zginęło”. Tematyka konferencji skupiała się więc na poczuciu zagubienia w służbie i misji, odnajdywaniu zgubionej wizji, zgubionych owiec, zgubionej pasji, źródła mocy, zgubionego celu i zgubionego pokolenia. Do poprowadzenia wykładów zaproszono polskich wykładowców: Henryka Skrzypkowskiego, Wojciecha Włocha, Arkadiusza Krzywodajcia, Krzysztofa Zarębę, Daniela Wołkiewicza, Łukasza Gruszczyńskiego, Edwarda Czajko, Krzysztofa Pawłusiowa i Andrzeja Bajeńskiego. Tylko pierwszy wykład na temat wyzwań, jakie niesie zmieniająca się kultura współczesnej Polski, poprowadzili wspólnie Randy Hacker i Marek Charis, obaj z Lublina.

Podobnie jak cztery lata temu, zaproszono pastorów ze wszystkich ewangelikalnych Kościołów. Wprawdzie nie tak licznie jak poprzednio, ale przybyło około stu uczestników, głównie młodych. Nestorem był niewątpliwie pastor Edward Czajko, który dzieląc się refleksją na temat służby pastoralnej, z właściwym sobie poczuciem humoru zauważył na początku, że nie jest wprawdzie przyszłością Kościoła, ale wciąż jest jego teraźniejszością. Jego usługa, pełna osobistych wspomnień, doświadczeń i przeżyć, przepojona była ciepłą zachętą, skierowaną do młodszych współbraci, by wiernie trwali w służbie Panu i rozpoczęte dzieło doprowadzili do końca, choć chwilami wydaje się to ponad siły. Jezus Chrystus – Pan Kościoła nie tylko nas zaprasza, ale powołuje do zwiastowania Bożego Słowa. I w tym powołaniu pozostajemy do końca życia. W tym sensie kaznodzieja Bożego Słowa nigdy nie przechodzi na emeryturę, bo nie jest zwolniony z zadania głoszenia Dobrej Nowiny, chyba że zupełnie zabraknie mu sił fizycznych lub umysłowych. Nawet przechodząc na emeryturą kościelną, przekazując pełnioną dotąd funkcję komu innemu, kaznodzieja wciąż pozostaje na służbie u Boga.

Wykłady nie miały charakteru teologicznych dociekań. Były raczej refleksjami lub relacjami z pastorskiej praktyki. Dotykały spraw osobistych, istoty i celu życia oraz służby w świetle przesłania Biblii. Dotyczyły postaw, zaangażowania i czujności w pielęgnowaniu relacji z Bogiem, rodziną i wspólnotą kościelną. Niezwykle inspirujące było dzielenie się niektórych wykładowców swoimi doświadczeniami. Interesujące były relacje z nabożeństw dla dzieci w zborze zielonoświątkowym w Wodzisławiu Sląskim czy ze służby zboru w Kluczach osobom bezdomnym i z marginesu społecznego. Bardzo pożyteczny był też czas na wspólną modlitwę w kilkuosobowych grupach, dzielenie się osobistymi problemami i potrzebami.

Atmosfera sprzyjała wzajemnemu poznawaniu się i nawiązywaniu przyjaźni. Wyjeżdżaliśmy duchowo posileni i zachęceni. To pastorzy zazwyczaj wspierają i zachęcają innych. Tu sami doznali pokrzepienia. Wielu z nich, dziękując organizatorom za tę konferencję, prosiło, by na kolejne takie spotkanie nie trzeba było czekać znowu cztery lata. Takie konferencje dla pastorów z różnych ewangelikalnych Kościołów są bardzo potrzebne i niezwykle budujące.


Copyright
© Słowo i Życie 2008
Słowo i Życie - strona główna